Organizatorem jest ks. Waldemar Szyrwinski, księża, siostry zakonne i młodzież.
Można usłyszeć pytanie: po co jest pielgrzymka? Posługi w kapłaństwie jest wystarczająco dużo i wygląda, że nie opłaca się pielgrzymować. Wielu powiedziałoby, że trzeba pracować w swojej parafii i nie wtrącać się w życie innych parafii albo spędzać wakacje.
Organizując naszą wileńską pielgrzymkę pragniemy podtrzymać tradycję pielgrzymowania do Ostrej Bramy, do miejsca świętego. Pragniemy, aby ludzie młodzi szukali Boga, widzieli Go w swoim życiu i z Jego pomocą odnaleźli swoje powołanie. Nasz cel jest pokazać wileńszczyźnie, że pomimo zmian i grzechu w Kościele, młodzież jest żywa i szuka Boga, ona umie modlić się. Pragniemy dać świadectwo wiary dla spotykających nas i za nich modlić się. Dla nas kapłanów jest to możliwość pogłębić swoją wiarę i więź z Jezusem Chrystusem i przede wszystkim jeszcze bardziej otwarcie służyć dla każdego człowieka, nie zważając na jego pochodzenie, mowę, rasę i poglądy religijne. Nasza pielgrzymka jest od Boga, to potwierdza mi, że przez wiele lat Ojciec Niebieski daje natchnienie przedłużać to dzieło, które rozpoczęli księża pracujący na wileńszczyźnie. W Dziejach Apostolskich czytamy, że Kościół miał być prześladowany, ale jeden z starszych Izraela powiedział bardzo ważną myśl: jeżeli to pochodzi od Boga, to przetrwa.
Centrum naszego pielgrzymowania jest modlitwa – rozmowa z Panem Bogiem. Będziemy przeżywać Sakrament Pojednania i Pokuty i Eucharystię. Ważne jest razem modlić się i uwielbiać Boga, bo gdzie dwóch i trzech, tam jest Bóg, a gdzie Bóg, tam wiara i dobro. Matka Boża jest tu ważną Osobą, bo daje przykład wiary i ukazuje nam Boga. Ważne jest, aby człowiek, zwłaszcza młody modlił się z intencją, nastawieniem, że rozmawia z Bogiem – Osobą, a nie przychodzenie do kościoła do księdza, czy, że tak trzeba.
Podczas każdej pielgrzymki rozważamy o wierze chrześcijańskiej i wierze w Kościele Katolickim. Zawsze bierzemy temat aktualny, który przeżywa Kościół Powszechny. Widzimy, że rozum i wiara się dzisiaj konfrotują, nie wiadomo po co potrzebna wiara, co jest prawdą i gdzie ona jest. Przeżywamy synkretyzm, a nawet ateizm i nowe formy pogaństwa, dlatego ważne jest połapać się gdzie jesteśmy. Po drugie, rozważamy, jak Biblia głosi o wierze w Kogoś a nie w coś. Słowo Boże mówi nam prawdę. Współczesny człowiek lubi świadectwa, dlatego o wierze świadczą nasi pielgrzymi, nasza modlitwa za spotykających nas ludzi, śpiew, sport.
Możemy też zauważyć, że litewska społeczność także jak i polacy praktykuje pielgrzymowanie do Ostrej Bramy, Kalwarii Wileńskiej, Trok, Szydłowa, Piewaszun Krekenawy, czy do Ziemi Świętej, Lichenia, Rzymu, Medjugorje czy Lurdes. To nas łączy i modlitwa pomaga dążyć do jedni drugich zrozumienia. To ukazuje prawdę, że forma pielgrzymowania jest dla współczesnego człowieka ważna.
Pielgrzymująca wiele lat Żustyna Bezliapowicz z Rudziszskiej parafii po pewnej pielgrzymce twierdziła, że chociaż na początku pielgrzymki jest ciężko fizycznie, to duchowo człowiek szybko się adaptuje, bo nastrój duchowy podtrzymuje codzienna Msza św., piosenki religijne, modlitwa, podtrzymanie przez księży, siostry zakonne i pielgrzymów. Dla młodej osobie w pamięci pozostają, jak ona sama mówi, niesamowite, dobrze przygotowane konferencje oraz świadectwa pielgrzymów. Każda pielgrzymka pomaga oczyścić się ze złych przyzwyjaczeń i grzechów. Ta forma uwielbienia Boga jest odpowiedzią na wiele pytań życiowych i przez to następuje odnalezienie Boga i siebie. Pielgrzymować także pomagają ludzie dobrej woli, którzy pątników zawsze spotykają z uśmiechem i karmią. Dziewczyna się dziwi, że po trudzie pielgrzymowania, w Turgielach, pielgrzymi mają zabawę i tańczą na całego. To pokazuje, że wiara jest połączona z radością życia. W pamięci pielgrzymów także pozostaje śpiewany w Rudaminie na cześć Maryi Akatyst. Po tej pięknej modlitwie pielgrzymi mają następną rozrywkę, mecz piłki nożnej, między drużyną księży a „resztą świata”, tzn. młodzieżą. Jak i na każdym meczu mamy prawdziwego, komentatora oraz drużynę tańczących dziewcząt.
Żustyna twierdzi, że pielgrzymi po skończeniu pielgrzymki planują już iść w następną i zapraszają nowych uczestników. W sercu gości spokój, radość i ożywienie, ponieważ wiemy, że Miłosierdzie Boże nas odnowiło, a Matka Niebieska jest z nami w każdym momencie życia.
Pragniemy także krótko przypomnieć, że tradycja pielgrzymowania jest już od istnienia ludzkości. Pielgrzymował już Abraham, Hebrajczycy, prorocy Starego Testamentu, Matka Boża po Zwiastowaniu szła do św. Elżbiety. Sam Jezus Chrystus wiele szedł i głosił Dobrą Nowinę, a potem tę misję przekazał dla Kościoła. Celem pielgrzymki jest wielbienie Boga, a także szukanie Jego woli i zrozumienie siebie. Pielgrzymka Ejszyszki-Ostra Brama ma swój urok w tym, że celem jest przyjęcie miłosierdzia Bożego i prośba wstawiennictwa Matki Bożej Ostrobramskiej. Jest też przemawiające, że pielgrzymów idzie zawsze około 150, a także to, że wiele przeżyć dzieje się spontanicznie, aby nie nasze ludzkie siły były na pierwszym miejscu, ale moc Boża.
W przyszłości napiszemy jeszcze dokładniej o nas i o pielgrzymce Ejszyszki-Ostra Brama.